Opadłam z westchnieniem na ławkę. Sms okazał się wiadomością od brata. Poznał jakąś dziewczynę. Zanim wyjechałam obiecaliśmy sobie, że pierwsi będziemy wiedzieć o swoich potencjalnych partnerach, jak to siostra z bratem. Uśmiechnęłam się do siebie, pokręciłam głową i odpisałam. Schowałam telefon. Rozejrzałam się, wdychając rześkie powietrze, gdy coś przykuło moją uwagę. Niedaleko ode mnie przechodziła dziewczyna, na oko w moim wieku, z protezą zamiast nogi. Natychmiast, jak to ja, zaczęłam sobie wyobrażać, co też mogło się stać, że została tak doświadczona. Chart, szczekając piskliwie, podleciał do dziewczyny, machając ogonem i domagając się głaskania.